Usuwanie zębów przy wadach zgryzu
czas czytania: 6 minut
Leczenie wad zgryzu polega głównie na stosowaniu odpowiednio dobranego aparatu. Zdarza się jednak, że terapii ortodontycznej towarzyszyć musi ingerencja chirurgiczna, czyli np. usunięcie zęba (lub zębów). Ponieważ ekstrakcja zęba jest działaniem nieodwracalnym, decyzja ta powinna być podejmowana rozważnie, w oparciu o pełną diagnostykę i plan leczenia konsultowany w gronie specjalistów. W jakich sytuacjach usunięcie zęba jest koniecznością? Tego dowiecie się z poniższego artykułu.
Prawidłowy stan uzębienia u człowieka
Światowa Organizacja Zdrowia za prawidłowy wzór zębowy uznaje 28 zębów stałych. Dorosły człowiek może mieć od 28 do 32 zębów – w zależności od wyrżnięcia się tzw. „zębów mądrości”. Współcześnie posiadanie ósemek nie jest jednak takie oczywiste. Coraz częściej zdarza się, że te zęby nie rozwijają się w jamie ustnej lub muszą zostać usunięte ze względu na brak wystarczającego miejsca w łuku zębowym. Na skutek ewolucji, w związku z coraz rzadszym spożywaniem pokarmów o twardej konsystencji, nasze kości szczękowe mają mniejszą stymulację do wzrostu. Kości szczęki i żuchwy nie wymagają już takiego rozwoju, jak u naszych przodków tysiące lat temu. Mniejsza szczęka oznacza mniej przestrzeni do wyrzynania się zębów, a to może prowadzić do stłoczeń lub zatrzymania zębów.
Zaburzenia wyrzynania zębów – przyczyny, diagnostyka, leczenie
Z zębem zatrzymanym mamy do czynienia, gdy ząb nie wyrżnął się ponad powierzchnię dziąsła, czyli utknął w kości szczęki. Zwykle problem ten dotyczy trzecich trzonowców, czyli ósemek, ale zdarza się, że zatrzymaniu ulegają także przedtrzonowce i kły. Główną przyczyną zatrzymania wyrzynania zęba jest niewystarczająca przestrzeń w łuku zębowym. Zatrzymanie może być również spowodowane urazami, nieodpowiednim leczeniem w przeszłości, niedoborem witamin, a także może mieć podłoże genetyczne. Zatrzymany ząb zwykle objawia się przewlekłym bólem i stanem zapalnym oraz szczękościskiem. Powoduje także wady zgryzu.
W przypadku stwierdzenia braku obecności zęba po czasie, w którym powinien on się wyrżnąć, należy każdorazowo wykonać zdjęcie radiologiczne – pantomogram. To przeglądowe zdjęcie powinno umożliwić lekarzowi ocenę, czy zawiązek zęba jest w ogóle obecny czy też do zatrzymania zęba doszło z innych przyczyn. Wówczas diagnostykę warto rozszerzyć o zdjęcie 3D – tomografię wolumetryczną (CBCT), na podstawie której można ustalić, z jakiego powodu doszło do zaburzenia w wyrzynaniu się zęba lub zębów, np. obecność zęba nadliczbowego, guzy zębopochodne, deficyt miejsca, nieprawidłowy rozwój korzenia zęba uniemożliwiający jego wyrżnięcie. Często samo usunięcie przeszkody mechanicznej pozwala na samoistne wyrżnięcie się zęba zatrzymanego. W sytuacji stwierdzonego braku przestrzeni, należy dążyć do jak najszybszego rozpoczęcia terapii ortodontycznej, mającej na celu odtworzenie miejsca i wprowadzenie zęba do łuku.
Należy pamiętać, iż w celu zapobieżenia zatrzymaniu stałego kła ważna jest kontrola procesu wymiany uzębienia mlecznego na stałe. Zazwyczaj usunięcie mlecznego kła w odpowiednim czasie pozwala zapobiec zatrzymaniu jego stałego odpowiednika. W innych przypadkach, do których zalicza się nieprawidłowości dotyczące kształtu korzenia uniemożliwiającego prawidłowy proces wyrzynania, lub w sytuacji niepowodzenia wyżej wymienionych metod leczenia, należy przeprowadzić ekstrakcję zęba zatrzymanego. Decyzję o usunięciu zatrzymanych zębów, które nie wyrżnęły się w pełni, podejmuje się najczęściej u dorosłych – ponieważ procesy wzrostu kostnego i rozwoju uzębienia znacznie wcześniej dobiegły końca.
Stłoczenia zębów
Stłoczenia zębów to częsta wada zgryzu wynikająca z braku wystarczającej ilości miejsca w łuku zębowym potrzebnej do wyrżnięcia się wszystkich zębów. W efekcie tego zęby mogą nachodzić na siebie, rosnąć krzywo (pod nieodpowiednim kątem) lub wyrastać w nieprawidłowym miejscu. Przyczyny stłoczeń mogą być genetyczne (zbyt duża różnica między wielkością zębów a wielkością szczęki i żuchwy) lub środowiskowe (np. zbyt wczesna utrata zębów mlecznych trzonowych powodująca przemieszczanie się wyrzynających zębów stałych ku przodowi, a także wyrzynające się ósemki).
Stłoczone, rosnące krzywo zęby to przede wszystkim problem natury estetycznej, zakłócający piękno uśmiechu i symetrię twarzy. Jednak stłoczenie zębów może mieć negatywny wpływ także na nasze zdrowie. Przez utrudnione szczotkowanie i nitkowanie na zębach gromadzi się więcej osadów i kamienia, co z kolei może powodować rozwój próchnicy i chorób przyzębia.
Kiedy konieczna jest ekstrakcja?
Po stwierdzeniu stłoczeń wielu lekarzy ortodontów zleca usunięcie zębów przedtrzonowych szczęki lub żuchwy czy też usunięcie jednego z siekaczy dolnych. Należy mieć na uwadze, że w przypadku stłoczeń u osób dorosłych nie ma już możliwości stymulacji wzrostu szczęki lub żuchwy w określonym kierunku, jak ma to miejsce u dzieci. Dlatego jedyną metodą rozładowania stłoczeń okazuje się ekstrakcja zębów.
W momencie podejmowania decyzji o tym, który z zębów przedtrzonowych ma zostać usunięty, lekarz uwzględnia jego stan kliniczny – jeśli jeden z zębów przedtrzonowych posiada dużą odbudowę, jest zniszczony próchnicowo lub był leczony endodontycznie, a drugi jest zębem całkowicie zdrowym, to z całą pewnością do usunięcia wybrany zostanie ten pierwszy. Oczywiście jeśli w sąsiedztwie zębów przedtrzonowych, które nie były poddawane jakiemukolwiek leczeniu, jest ząb leczony endodontycznie, to decyzja, która powinna zapaść, to usunięcie zęba leczonego endodontycznie, np. trzonowca.
W przypadku siekaczy, postępowanie uzależnione jest od nasilenia stłoczeń. Należy podkreślić fakt, że szerokość międzykłowa w łuku dolnym, czyli odległość między trójkami w żuchwie, jest jednym z najtrwalszych wymiarów w ludzkim organizmie. Wszelkie próby zwiększania odległości między nimi najczęściej kończą się niepowodzeniem lub powrotem do ich pierwotnego położenia. Jedną z metod pozwalającą na relatywnie szybkie rozwiązanie problemu stłoczenia w obrębie siekaczy dolnych jest usunięcie jednego z nich. Ta metoda jest polecana w szczególności u osób z nieznacznie nasiloną wadą szkieletową klasy III. Nie powoduje to pogorszenia estetyki ani zaburzeń fonetycznych, czego pacjenci często się obawiają.
Warto pamiętać, iż nowoczesna ortodoncja dzięki zastosowaniu zakotwiczenia szkieletowego z użyciem mikroimplantów w wielu przypadkach pozwala uniknąć usuwania zębów przedtrzonowych. Wady zębowe i zębowo-wyrostkowe to najczęstsze problemy z jakimi borykają się pacjenci, którzy zgłaszają się w celu podjęcia leczenia ortodontycznego.
Przypadki przodozgryzu i tyłozgryzu
Problemem, który pojawia się nieco rzadziej, są wady szkieletowe – wynikają one z nieprawidłowej relacji szczęki i żuchwy względem siebie. Pacjenci, u których stwierdzono znaczne nasilenie tego rodzaju wady, powinni zostać poddani leczeniu ortodontycznemu, a następnie leczeniu ortognatycznemu, które spowoduje odtworzenie prawidłowych stosunków szczęki względem żuchwy. Leczenie to jest wykonywane wyłącznie u osób dorosłych.
W wielu przypadkach podejmowana jest decyzja o podjęciu leczenia kompromisowego, czyli zastosowaniu tzw. kamuflażu ortodontycznego, gdzie wskazane jest usunięcie zębów w celu poprawy stosunków zgryzowych. Jeżeli osoba ma niewielką lub średnio nasiloną wadę klasy II (tyłozgryz) lub klasy III (przodozgryz), tego typu leczenie często prowadzi do satysfakcjonujących efektów leczenia.
Kamuflaż ortodontyczny w wadach szkieletowych klasy II, w których dolny łuk zębowy jest zbyt cofnięty w stosunku do łuku górnego, przeprowadzany jest przez usunięcie stałych, górnych zębów pierwszych przedtrzonowców – czwórek górnych. Dzięki temu możliwe jest prawidłowe ustawienie zgryzu. Usuwanie wymienionych zębów doprowadza do zwężenia łuku zębowego.
W przypadku wad klasy III, gdzie dolny łuk zębowy wysunięty jest do przodu, kamuflaż ortodontyczny polega na ekstrakcji dolnych zębów, co umożliwia cofnięcie dolnego łuku. Pozwala on uzyskać efekt objęcia dolnego łuku zębowego przez łuk górny.
Zainteresował Cię ten artykuł? Chcesz dowiedzieć się więcej na temat leczenia ortodontycznego i chirurgicznego w naszej klinice? Zapraszamy do kontaktu.